Pierwsze wolne wybory 4 czerwca 1989 roku
W dniu wczorajszym, a więc 4 czerwca 2019 roku, obchodziliśmy 30 rocznicę pierwszych wolnych wyborów parlamentarnych. Jednak jak naprawdę było z tą wolnością? Co prawda komunistyczna partia PZPR miała gwarantowane 65% mandatów w sejmie, to mimo wszystko były to pierwsze wybory, w których o mandaty poselskie mogli ubiegać się posłowie ze stronnictw opozycyjnych. Głównym rywalem PZPR-u była oczywiście NSZZ „Solidarność”. Ale po kolei. Jak właściwie doszło do tych wyborów. Otóż decyzję o rozpisaniu pierwszych wolnych wyborów podjęto w czasie obrad Okrągłego Stołu, które miały miejsce w Pałacu Namiestnikowskim (obecnie Pałac Prezydencki) w Warszawie w dniach od 6 lutego do 5 kwietnia 1989 roku. Okrągły Stół był pierwszym zorganizowanym na tak wielką skalę spotkaniem między władzami państwa ludowego i partii PZPR a „Solidarnością” z Lechem Wałęsą na czele. Po stronie opozycji uczestniczyli w rozmowach bardzo dzisiaj znani polscy politycy, m. in. Jarosław Kaczyński, Donald Tusk czy Antoni Macierewicz. Jednym z najważniejszych postulatów zaproponowanym przez opozycję było przeprowadzenie pierwszych wolnych wyborów. Władze, które nie mogły sobie pozwolić na kolejne strajki w społeczeństwie ugięły się pod propozycjami opozycji, jednak były na tyle silne by zagwarantować sobie większą część mandatów w parlamencie. Wybory zostały rozpisane na 4 czerwca 1989 roku. Ich symbolem stał się (widoczny powyżej) plakat wyborczy „Solidarności” nawiązujący do westernu „W samo południe”. Frekwencja osiągnęła 62,7%, co stanowi najwyższy wynik w historii polskich wyborów parlamentarnych. Pokazuje to również jakie znaczenie dla społeczeństwa miały te wybory. W wyniku wyborów PZPR objęło 173 mandaty poselskie, natomiast Komitet Obywatelski (KO) aż 161 mandatów, co sprawiło, że PZPR nie miało zdecydowanej większości w sejmie. Jeśli zaś chodzi o senat, to tutaj „Solidarność” odniosła kolosalne zwycięstwo zdobywając 99 ze 100 możliwych mandatów (1 mandat przypadł senatorowi niezależnemu). Na mocy znowelizowanej Konstytucji PRL-u prezydentem został Wojciech Jaruzelski, natomiast na premiera wybrany został powiązany z opozycją Tadeusz Mazowiecki. Miesiąc po wyborach Adam Michnik umieścił w Gazecie Wyborczej artykuł o wymownym tytule „wasz prezydent, nasz premier”. Nie da się ukryć, że wybory z czerwca ’89 były ostatecznym potwierdzeniem upadku komuny w Polsce oraz nowym powiewem świeżości na drodze ku wolnej, III Rzeczypospolitej.